Decyzja nie zapadła w środę, bo na spotkanie Rady Nadzorczej Polskiej Ligi Siatkówki (organizator rozgrywek) wezwany został Jakub Markiewicz, prezes klubu. Obrady w Warszawie trwały blisko cztery godziny.
- Nie będę dziś rozmawiał o sytuacji. Jeszcze walczymy, są różne pomysły i jest szansa - powiedział Markiewicz. PLS też była oszczędna w komunikacie: - Prezes KPS Stocznia Szczecin przedstawił dziś Radzie Nadzorczej PLS SA opis sytuacji w szczecińskim klubie. Zobowiązał się także, że jutro ukaże się komunikat w tej sprawie skierowany do mediów oraz kibiców.
- Potwierdzam. W czwartek o 12 wydamy komunikat - stwierdził prezes Markiewicz.
Rozwiązania są dwa:
- pierwsze - Stocznia będzie grać dalej, choć w słabszym składzie (wariant oszczędnościowy) i z nadzieją, że klub znajdzie fundusze np. na spłatę zobowiązań;
- drugie - klub wycofa się z ligi. Ten wariant oznacza, że sportowa spółka pozostanie z długami i bez szans na nowe pieniądze.
Do głosu dojdą więc prawnicy. Jest spór między klubem a Stocznią (firma), co do skali finansowej realizacji zobowiązań.
CZYTAJ TAKŻE:
Koniec Stoczni Szczecin? Czytaj więcej:
- Co dalej ze Stocznią Szczecin? Mecz z Treflem ma się odbyć zgodnie z planem
- Stocznia chciała od miasta 300 tys. na... spłatę gwiazdy
- Upadek Stoczni Szczecin? Czyli prezesi rozmawiają, a siatkarze szukają nowych klubów
Polecamy również: Kibice na (przerwanym) meczu Stoczni Szczecin [ZDJĘCIA]
Zobacz także: MAGAZYN SPORTOWY GS24. Karaoke dla hospicjum
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?