Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miłosz ma szansę na normalne dzieciństwo. Trwa internetowa zbiórka

Oskar Masternak
Polscy lekarze twierdzili, że skomplikowany zabieg będzie można przeprowadzić dopiero po 14. roku życia. Matka chłopca się jednak nie poddała i okazuje się, że są na świecie specjaliści, którzy mogą ocalić dzieciństwo małego Miłosza. Trwa zbiórka pieniędzy na wykonanie skomplikowanego zabiegu.

Miłosz cierpi na hemimelię strzałkową i niedorozwój kości udowej I stopnia. Już teraz ma duże problemy z chodzeniem, wraz z wiekiem kłopoty będą się nasilały, chyba że przejdzie skomplikowaną operację. Jak mówi Kinga Lachowicz, mama Miłosza, jest bardzo duża szansa na to, że jej syn będzie w pełni sprawny.

- Marzy o grze w piłkę, już teraz mówi, że chce zagrać u boku Roberta Lewandowskiego – wspomina z łzą w oku.

Wie, że jest mało czasu. Do połowy sierpnia trzeba uzbierać blisko 90 tysięcy złotych. Dlaczego w tym terminie? Do Polski w tym czasie przyjadą specjaliści ze Stanów Zjednoczonych, wsławieni w prowadzeniu tego rodzaju skomplikowanych operacji u dzieci cierpiących na schorzenia, które dokuczają Miłoszowi.

- Wcześniej słyszałam od polskich lekarzy, że tej operacji nie da się zrobić wcześniej niż w wieku 14 lat, moje dziecko nie miałoby dzieciństwa, radości z bycia dzieckiem, z zabawy, z gry w piłkę - tłumaczy Kinga Lachowicz. - Teraz nadarzyła się szansa na skrócenie cierpień mojego synka, potrzebne są tylko pieniądze – dodaje.

Pani Kinga sama wychowuje Miłoszka, nie ma wystarczających środków, by samodzielnie sfinansować zabieg. W akcję włączyła się już Fundacja Siepomaga, ruszyła zbiórka pieniędzy. Dodatkowo w akcję zbiórki angażuje się też lokalna, pyrzycka społeczność. 11 sierpnia w Parku im. Jana Pawła II w Pyrzycach odbędzie się festyn, planowane są m.in. koncerty i licytacje. Mama chłopca wierzy, że uda się uzbierać środki na operację chłopca.

Miłosz pierwszy zabieg przeszedł w wieku 3 miesięcy, wówczas odbyła się operacja przecięcia ścięgna Achillesa, jak się okazało, niepotrzebnie. Dodatkowy ból, dodatkowe ryzyko. Dodatkowe blizny na ciele…

- Kiedy dowiedziałam się, że jest szansa na to, by mój synek mógł normalnie chodzić, byłam przepełniona euforią! Niestety, cena jego powrotu do zdrowia sprowadziła mnie z powrotem na ziemię. Kwota za wykonanie zabiegu w USA była policzona w setkach tysięcy złotych, których po prostu nie mam. Jest szansa, by ten zabieg przeprowadzić za dużo mniejsze pieniądze, okazuje się bowiem, że amerykańscy lekarze przyjeżdżają w sierpniu do Polski i chcą wtedy naprawić nóżkę Miłosza. Taka szansa drugi raz już się nie trafi. Za kilka tygodni ratunek zza oceanu będzie na wyciągnięcie ręki – tłumaczy mama chorego chłopca.

Pieniądze na operację można wpłacać za pośrednictwem serwisu internetowego fundacji:
https://www.siepomaga.pl/milosz-lachowicz
lub przybyć osobiście na festyn, który odbędzie się już za półtora tygodnia.

Więcej na FB: https://www.facebook.com/uratujmynozkemilosza/

Zobacz też:

WOŚP pomoże niepełnosprawnym. Jurek Owsiak o zwiększeniu środków na pomoc

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Miłosz ma szansę na normalne dzieciństwo. Trwa internetowa zbiórka - Głos Szczeciński

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto