Dlaczego powinny powstać Zasady Dobrych Praktyk dla firm pożyczkowych?

Materiał partnera zewnętrznego

Pożyczki pozabankowe to jedne z najszybciej rozwijających się usług finansowych na polskim rynku. Ich popularność rośnie z roku na rok, podobnie jak liczba firm pożyczkowych. Jest ich już przeszło 430 – wśród nich są lombardy, firmy oferujące pożyczki dla firm, czy wreszcie pożyczki online, które najszybciej zyskują na popularności – takie jak pożyczka we Freezl , z której skorzystać można także przez telefon.

Niestety działalność niektórych pożyczkodawców budzi wątpliwości pod względem prawnym i moralnym. Ich nieuczciwe praktyki rzucają cień na całą branżę, która postanowiła coś z tym zrobić. Na początek ma to być próba samoregulacji poprzez stworzenie Zasad Dobrych Praktyk dla firm pożyczkowych. Prace nad dokumentem już się rozpoczęły i są realizowane przez dwie instytucje reprezentujące znaczącą część firm pożyczkowych: Fundację Rozwoju Rynku Finansowego i Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.

Sektor pożyczkowy rośnie w siłę

Choć większość kredytów, zarówno w ujęciu ilościowym, jak i wartościowym, udzielana jest przez sektor bankowy, branży pożyczkowej nie należy lekceważyć. Według najnowszych danych Biura Informacji Kredytowej firmy pożyczkowe opanowały już 2/3 rynku w zakresie pożyczek niskokwotowych do 2000 zł. Ogólnie branża tylko w 2018 roku udzieliła finansowania na około 7,2 mld złotych i było to o 41% więcej niż w roku poprzednim.

Pożyczki online - hit na rynku pozabankowym

Szczególną dynamiką wzrostu cieszą się nowoczesne pożyczki udzielane całkowicie przez Internet – takich usług wciąż nie ma większość banków, a jak się okazuje, możliwość szybkiego pożyczenia gotówki bez wychodzenia z domu i bez formalności jest klientom bardzo potrzebna.

Dwa oblicza sektora pożyczkowego

Dobra koniunktura na rynku pożyczkowym sprawia, że pojawia się na nim coraz więcej podmiotów. W oficjalnym rejestrze instytucji pożyczkowych prowadzonym przez KNF jest już przeszło 430 instytucji pożyczkowych.

Niestety część z nich to firmy, które w celu osiągnięcia szybkiego zysku posuwają się do nieuczciwych praktyk, psując tym samym opinię o całego sektora pożyczkowego.

Pozostali pożyczkodawcy dwoją i się troją, by udowodnić swoją uczciwość. Jest ich wbrew pozorom całkiem sporo, a wśród nich są potężne instytucje finansowe o zasięgu międzynarodowym, które doskonale wiedzą, jak ważna w tym biznesie jest renoma i zaufanie klientów.

Znaczna część firm pożyczkowych działa uczciwie i zgodnie z prawem

Mało kto sobie zdaje sprawę, jak bardzo zmienił się sektor pożyczkowy w ciągu kilku ostatnich lat. Wpłynęły na to zmiany w przepisach (np. słynna ustawa antylichwiarska wprowadzająca limity kosztów pożyczek), ale także rosnąca konkurencja między firmami. To głównie ona wymusiła na zmianie podejścia pożyczkodawców do świadczenia usług.

Najlepsze firmy zainwestowały duże pieniądze w nowoczesne technologie usprawniające proces obsługi klientów, czy przekazywania im środków na konto. W walce o klienta wiele z nich zdecydowało się oferować pożyczki za darmo – co ciekawe, do tej pory klienci nie dowierzają tej promocji, pomimo że jedynym warunkiem otrzymania takiej pożyczki jest zwykle jej terminowa spłata.

Warto też zauważyć, że najbardziej znane marki dbają o transparentność swojej oferty, umieszczając chociażby wzory umów pożyczkowych na swoich stronach internetowych oraz szczegółowe cenniki usług (np. w formie suwaków). W ich reklamach nie ma też chwytliwych haseł reklamowych „pożyczki bez BIK” lub „pożyczki dla zadłużonych”. Dlaczego? Bo po prostu ich nie oferują – ich pożyczki mają być szybkie i łatwe do zaciągnięcia, ale także jak najmniej ryzykowne, zarówno dla nich samych, jak i klientów.

Trudno w działalności takich firm doszukiwać się nieuczciwych praktyk – jednak opinia na ich temat wciąż bywa różna i dzieje się tak nie tylko z powodu dawnych grzechów sektora, ale przede wszystkim działania niektórych przedstawicieli branży.

Ciemna strona sektora pożyczkowego w Polsce

Obok dynamicznie rozwijających się, ambitnych i nowoczesnych firm pożyczkowych wciąż na polskim rynku funkcjonują podmioty, których działalność budzi wiele wątpliwości pod względem prawnym i moralnym.

Konkretne problemy ujawnił raport Rzecznika Finansowego opublikowany w grudniu 2018 roku, który powstał po wnikliwym przeanalizowaniu kierowanych do niego wniosków klientów firm pożyczkowych z prośbą o interwencję.

Z raportu wynika, że w Polsce działają firmy, które dopuszczają się różnych nieuczciwych praktyk, z których najpoważniejszymi są:

• obchodzenie przepisów ustawy antylichwiarskiej w zakresie limitów kosztów pożyczki,
• stosowanie niewspółmiernego do kwoty pożyczki zabezpieczenia np. na nieruchomości,
• nierzetelne rozliczanie nadpłaconych przez klienta kosztów pożyczki w wyniku jej wcześniejszej spłaty.

Z kolei Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego i Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce, które wyszły z inicjatywą stworzenia Zasad Dobrych Praktyk dla firm pożyczkowych, za największe bolączki branży uważają rolowanie pożyczek (czyli udzielanie nowej pożyczki na spłatę poprzedniej) i przekredytowanie konsumentów. Oba te zjawiska wpędzają pożyczkobiorców w kłopoty finansowe i skłaniają do negatywnych opinii na temat pożyczek pozabankowych.

Dużo bardziej niebezpieczne wydają się jednak oferty firm oferujących pożyczki pod zastaw nieruchomości, ponieważ są one kierowane do osób zadłużonych i bardzo zdesperowanych, które nie mając innego wyjścia, są w stanie podpisać każdą, nawet najbardziej niekorzystną umowę pożyczki, byleby otrzymać zastrzyk gotówki. Warunki takich pożyczek niektórzy określają za złodziejskie – przykładowo pożyczka w wysokości 50 000 zł udzielana jest na pół roku na wysoki procent pod zastaw mieszkania o wartości 200 000 zł. Spóźnienie się ze spłatą pożyczki skutkuje przeniesieniem własności nieruchomości na pożyczkodawcę.

Zasady Dobrych Praktyk są potrzebne, ale czy wystarczające?

Stworzenie Dobrych Praktyk dla firm pożyczkowych to z pewnością dobry krok ku temu, by poprawić jakość oferowanych usług na rynku pożyczek pozabankowych, wyeliminować kombinatorstwo i pazerność niektórych pożyczkodawców, a przede wszystkim bardziej zadbać o bezpieczeństwo pożyczkobiorców.

Jeśli udałoby się zgodnie z założeniami pomysłodawców projektu zlikwidować drogie rolowanie pożyczek i zmusić pożyczkodawców do rzetelnego przestrzegania przepisów, to byłby niewątpliwy sukces, z którego skorzystałaby nie tylko branża pożyczkowa, ale przede wszystkim klienci. Część osób wciąż boi się nowoczesnych pożyczek online, takich jak wspomniane wyżej pożyczki Freezl, ponieważ w ich prostocie i braku formalności doszukują się drugiego dna o nieuczciwym charakterze.

Niestety niektórych patologii występujących w branży pożyczkowej, takich jak pożyczki pod zastaw nieruchomości dla zadłużonych, nie da się wyeliminować kodeksem dobrym praktyk. Tu potrzebne są stanowcze działania na gruncie prawnym. I pod tym względem widać na horyzoncie szansę na zmiany - w połowie lutego Ministerstwo Sprawiedliwości ogłosiło zakończenie prac nad projektem nowej ustawy antylichwiarskiej. Przewiduje ona m.in. jeszcze większy limit kosztów chwilówek, wprowadzenie limitu wielkości zabezpieczenia pożyczek hipotecznych, a także wysokich kar za lichwę – do 5 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto