Jak to zwykle bywało w meczach finałowych tych ekip, pierwsza partia była najbardziej wyrównaną. Punkt za punkt, później budowanie małych przewag aż ostatecznie Chemik wygrał 25:23. W drugiej partii ekipa z Rzeszowa długo prowadziła, policzanki zbliżały się na kilka oczek, ale Developres ostatecznie zapisał partię na swoją korzyść.
Trzeci set był padł łupem Chemika, ale dopiero po pasjonujących wymianach, w końcówkach których często brylowała Jovana Brakocevic-Canzian. Serbka nie wahała się, nie cofała ręki, jej ataki i zagrywki były zabójcze. Czwarty set był już pokazem dominacji broniących tytułu siatkarek Chemika. Nie było wątpliwości, kto tego dnia jest lepszy. Natomiast cały finał tegorocznych play off Tauron Ligi należał do jednych z najlepszych w historii.
- Developres zrobił świetną robotę, no ale to my cieszymy się ze złota. Obiecałam córce że dzisiaj się to skończy i nie pojedziemy do Rzeszowa na mecz numer pięć. Udało się! - powiedziała Paulina Maj-Erwardt po spotkaniu.
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?