Internauta: Coś złego dzieje się z dnem basenu dla dzieci na Arkonce. Sprawdziliśmy

- Coś złego dzieje się z dnem w basenie dla dzieci - brodziku na Arkonce - informuje pan Tomasz. - Ma się wrażenie jakby chodziło się po poduszce. Szorstka nawierzchnia dna unosi się, tworząc fale, bąble z powietrzem. Wygląda to tak jakby nawierzchnia oderwała się od podłoża. Może to za sprawą temperatur? Puścił klej? Mniejsze dzieci spacerując po brodziku mogą się wywrócić. Czy zostanie to naprawione?

Zapytanie skierowaliśmy do Zakładu Usług Komunalnych, który zajmuje się kąpieliskiem. Okazuje się, że problem jest znany, ale na razie nie można mu zaradzić.

- By znaleźć usterkę i naprawić ją trzeba byłoby spuścić wodę i wyłączyć z użytkowania brodzik. W sezonie nie będziemy tego robić - mówi Andrzej Kus z ZUK-u. - Najprawdopodobniej przecięta została powłoka izolacyjna. Trudno powiedzieć w tej chwili, jak mogło do tego dojść. Nie ma żadnego zagrożenia dla użytkowników, dlatego z rozwiązaniem problemu poczekamy do końca sezonu.

A ten jest bardzo gorący. Okazuje się, że elektroniczne bilety wstępu na Arkonkę kupowane za pomocą aplikacji, cieszą się ogromnym zainteresowaniem.

W ten weekend do sprzedaży internetowej przeznaczonych było 2 tys. biletów. W niedzielę trzykrotnie trzeba było jednak zamknąć Arkonkę z uwagi na osiągnięty limit 5 tys. osób.

W sumie w miniony weekend kąpielisko odwiedziło 19 tys. osób. W całym czerwcu było to już 112 tysięcy.