Kamienica przy placu Zawiszy do przebudowy. Podoba wam się projekt?

Trwają prace budowlane przy rewitalizacji dwóch kamienic przy pl. Zawiszy. Ma tam powstać biurowiec z funkcją usługową na parterze. Powierzchnia biurowa to około 3,5 tys. m kw. Ta 6-kondygnacyjna, narożna kamienica, została wybudowana w XIX wieku, a teraz zrewitalizowana na biura klasy A.

- Od jakiegoś czasu trwają prace wewnątrz budynku. Na razie więc nic nie widać. Ale prace wewnątrz są zaawansowane - mówi Anna Choynowska, która opiekuje się tą inwestycją. - Powstaje jeden budynek, ale skada się z dwóch kamienic, a rewitalizacja musi przebiegać ściśle pod nadzorem konserwatora zabytków. Inwestorom szczególnie zależy na odrestaurowaniu zabytkowej klatki schodowej.

Aby przywrócić dawną świetność kamienicy Dohrna inwestorzy zawiązali spółkę celową, która kupiła od PKP na przetargu dwa stojące obok budynki. Teraz je połączyli w jeden biurowiec. Budynek zostanie oddany do użytku w IV kwartał 2019 roku.

- Chcemy wynajmować powierzchnię biurową - dodaje Anna Choynowska. - Koszt to 13,9 euro za m kw. plus około 15 zł za m kw. za media.

Carl Anton Dohrn w 1852 roku złożył wniosek o zezwolenie na budowę swojej rezydencji, która stanęła przy narożniku pl. Zawiszy Czarnego już rok później. Carl Anton Dorhn był tłumaczem, podróżnikiem i doktorem nauk przyrodniczych. Swoją okazałą rezydencję wzniósł w Szczecinie i osiadł w niej po wieloletnich podróżach po Europie, Afryce i Ameryce Południowej. Syn Carla, Heinrich Dohrn, przejął po ojcu rezydencję oraz pasje naukowe. W 1863 r założył „Towarzystwo Muzeum Pomorskiego”, które gromadziło kolekcję sztuki antycznej. W XIX w. powstało „Pommersches Muzeum” z siedzibą w rezydencji Dohrnów. Rezydencja Dohrnów przetrwała wojnę, wypaleniu uległa tylko część dachu, budynek po wojnie zabezpieczono i od 1946 r mieściła się w nim przychodnia kolejowa. W późniejszych latach Kamienica Dohrna była własnością PKP. Nowi inwestorzy chcą zachować historyczny charakter w neorenesansowej rezydencji.