Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Hołowczyc po raz szósty wygrał rajd Orlen Baja Poland [ZDJĘCIA]

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Rajd Orlen Baja Poland - ta impreza należy do Krzysztofa Hołowczyca. Polski kierowca, mimo tego że już nie startuje zawodowo, to wciąż zna najlepiej trasy w naszym regionie. Wraz z pilotem Łukaszem Kurzeją wygrali rajd Orlen Baja Poland 2019.

Kiedy w piątek ubiegłoroczny triumfator Baja Poland, Jakub Przygoński, mówił, że rajd zaczyna się od pierwszych metrów i sekund odcinka specjalnego na Krzekowie, nie rzucał słów na wiatr.

Polak z pilotem Timo Gottschalkiem jechał autem Mini John Cooper Works Rally, takim samym co Hołowczyc. I to właśnie do Przygońskiego należał piątek i pierwszy odcinek specjalny.

ZOBACZ TEŻ: Rajd Orlen Baja Poland ruszył z Łasztowni w Szczecinie [WIDEO, ZDJĘCIA]

W kolejnych dniach dominował już Hołowczyc. Razem z Kurzeją wygrali kolejnych pięć z sześciu odcinków specjalnych, w tym dwa kluczowe na poligonie w Drawsku Pomorskim. Pierwszy przejazd odcinka specjalnego należał zdecydowanie do „Hołka”. W drugim rywalizacja między załogami Mini John Cooper była bardziej wyrównana.

Obie ekipy dopadły też problemy techniczne. Przygoński miał awarię skrzyni biegów, Hołowczyc miał usterkę silnika i zmianę opony. Ostatecznie po dwóch dniach rywalizacji „Hołek” miał 6,5 minuty przewagi nad Przygońskim. Na trzecim miejscu byli Wasiliew i Żilcow (Toyota Hilux Overdrive).

Niedziela także należała do duetu Hołowczyc / Kurzeja, którzy oddali tego dnia rywalom tylko jeden odcinek specjalny w Lubieszynie. Podium Orlen Baja Poland uzupełniła załoga Wasiliew - Żilcow.

Rajd Baja Poland był jedną z rund Pucharu Świata FIA i po nim na lidera klasyfikacji wysunął się Wasiliew (96 punktów), drugi jest Orlando Terranova (90), trzeci Przygoński (79).

POLECAMY: 10 lat rajdu Baja Poland. Hołowczyc jak Ibisz [ZDJĘCIA]

Na wszystkich odcinkach triumfowały załogi jadące samochodami Mini John Cooper Works Rally przygotowanymi przez niemiecki X-Raid.

O pechu może mówić dotychczasowy lider klasyfikacji Orlando Terranova, który ze względu na awarię wspomagania kierownicy wraz z pilotem Bernando Graue musiał wycofać się z dalszej rywalizacji.

Wśród motocyklistów najszybszy był reprezentant Orlen Team Adam Tomiczek, a rywalizację quadowców na swoją korzyść rozstrzygnął Marcin Talaga. Z kolei w klasyfikacji Rajdowego Pucharu Polski samochodów terenowych najszybciej trasę pokonała załoga Goczał/Gospodarczyk (Can Am Maverick X3).

- Ten rajd to zawsze niewiadoma, bo nie wiadomo, kto przyjedzie. Tym razem nie było Nasira al-Atijja czy Peterhansela, którzy potrafili stworzyć niezwykłe tempo, że walka była do ostatniego kilometra - mówi Krzysztof Hołowczyc. - Tu udało mi się szybko zrobić niezłą przewagę, a później to była już kwestia utrzymywania odpowiedniego rytmu. Nigdy nie jechałem tak dobrym samochodem, więc znowu jest progres. Prześladowała nas zła passa, ale udało się wygrać po raz szósty. Siódemka to moja szczęśliwa liczba i postaram się ją osiągnąć.

- Kończymy na drugiej pozycji i jesteśmy zadowoleni, bo przeskoczyliśmy na trzecią pozycję w Pucharze Świata - powiedział z kolei Przygoński. - Rajd fajny, dobrze przygotowany, dobre trasy, fajnie wymyślone. Dość miękka i piaskowa nawierzchnia szybko się niszczyła, przez co mogła sprawiać problem kierowcom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na police.naszemiasto.pl Nasze Miasto