Kto zostanie burmistrzem Polic? Jest już trzech pewnych kandydatów

Wiosną czekają nas wybory samorządowe. Prawdopodobnie 7 kwietnia zdecydujemy, kto będzie kierował gminą Police przez najbliższe pięć lat. Po pierwsze, nie będzie niespodzianek. Urzędujący, 75-letni burmistrz, absolutnie nie wybiera się na polityczną emeryturę.

- Będę kandydował w najbliższych wyborach - potwierdza Władysław Diakun, który piastuje urząd burmistrza od 1998 roku.

Gdyby wygrał, to byłaby to jego siódma kadencja na tym stanowisku. Kończąca się kadencja nie jest jednak najlepszym czasem dla burmistrza Diakuna. Jesienią 2022 roku, w 21-osobowej Radzie Miejskiej w Policach, większość straciła rządząca koalicja. Dwóch radnych opuściło Wspólnotę Samorządową Gryf XXI, czyli bezpośrednie zaplecze polityczne Władysława Diakuna. W czerwcu ubiegłego roku obecny burmistrz po raz pierwszy nie zdobył wotum zaufania i absolutorium.

W rozmowie z „Głosem” chęć kandydowania wyraził Krystian Kowalewski, radny gminny i lider klubu „Projekt Police”. Nie jest nowicjuszem. Startował w wyborach na burmistrza w 2018 roku i zdobył 3190 głosów. Zbyt mało, by pokonać Władysława Diakuna.

- Działam w polickim samorządzie już 25 lat i widzę, jak obecna ekipa rządząca gminą trwoni naszą przyszłość. Aby to zmienić, konieczna jest zmiana sposobu zarządzania sprawami mieszkańców tak, aby zapewnić policzanom dobre i tanie usługi komunalne, wyższy komfort życia społecznego - mówi Krystian Kowalewski.

- Będziemy rozmawiać i podejmować mądre decyzje ważne dla nas wszystkich. Poprawimy warunki prowadzenia działalności przez lokalny biznes. Nie pozwolimy na bagatelizowanie spraw pracowników zatrudnionych w polickiej sferze budżetowej i gminnych spółkach komunalnych. Osoby pracujące na rzecz mieszkańców powinny być dumne ze swojej pracy, być dobrze wynagradzane i szanowane. Wyznaczymy kierunki rozwoju naszej gminy, bo bogatsza gmina to bogatsi mieszkańcy. Aby to się stało, Policami powinny zarządzać osoby, które rozumieją współczesne czasy i realia.

Chęć kandydowania w wyborach podtrzymał obecny radny i były przewodniczący Rady Miejskiej w Policach, Grzegorz Ufniarz. W lutym 2021 roku zrezygnował z członkostwa w Stowarzyszeniu Wspólnota Samorządowa GRYF XXI i jednocześnie opuścił klub radnych. Teraz jest radnym niezależnym i zamierza sięgnąć po fotel burmistrza. Ma już gotowy program.

- Zbudowaliśmy bardzo silną i prężną drużynę skupioną pod nazwą Nasze Police. To osoby młode, z wielkim doświadczeniem w pracy społecznej, działacze organizacji pozarządowych i charytatywnych. Mamy już gotowy program „Piątka dla Polic”, który skierujemy do mieszkańców gminy Police - mówi Grzegorz Ufniarz.

- Nasze priorytety to poprawa infrastruktury drogowej, sprawienie, by Police znów stały się zielone, a opłaty za śmieci niższe nawet o 15 procent. Program zawiera też nasze pomysły na znaczącą poprawę sytuacji mieszkaniowej w naszej gminie, chcemy by większość decyzji, w tym te najważniejsze, podejmowane były przy współudziale i zaangażowaniu mieszkańców. Poprawimy komunikację pomiędzy gminą a mieszkańcami. Przygotujemy też prawdziwą strategię rozwoju gminy Police w perspektywie 10 lat. Mamy skompletowany skład przyszłych kandydatów na radnych i jesteśmy gotowi do startu w wyborach samorządowych.

PiS ma dwóch kandydatów na burmistrza Polic. Nie chce jednak zdradzać nazwisk.

- Kandydata przedstawimy oficjalnie pod koniec stycznia - mówi Mariusz Różycki, przewodniczący zarządu PiS w powiecie polickim. Według nieoficjalnych informacji potencjalnym kandydatem PiS może być Paweł Mirowski, zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a wcześniej zastępca burmistrza Polic i wicestarosta policki. W poprzednich wyborach Sławomir Dmochowski, kandydat PiS zdobył 2825 głosów, co dało trzecie miejsce.

Koalicja Obywatelska również nie odkrywa kart. Niewykluczone, że poprze urzędującego burmistrza Polic. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w tym tygodniu. W 2018 roku Ewa Ignaczak, kandydatka KO na burmistrza Polic zdobyła 1357 głosów.