Kubanki zniszczyły rywalki. Grupa Azoty Chemik Police pokonał DPD Legionovię Legionowo

Grupa Azoty Chemik Police - DPD Legionovia Legionowo 3:0 (25:12, 25:20, 25:15)
Chemik: Kowalewska, Mędrzyk, Salas, Wasilewska, Truszkina, Silva, Maj-Erwardt (l.)

W tym tygodniu na oficjalnej stronie internetowej klubu z Polic ukazała się rozmowa z Gysellę Silvą, a jednym z poruszonych tematów był jej rekordowy wyczyn. Kubanka potrafiła w przeszłości zdobyć w jednym meczu 56 punktów. Zrobienie czegoś podobnego w Lidze Siatkówki jest bardzo mało prawdopodobne, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Na pewno nie można tego dokonać w jednostronnym i krótkim spotkaniu z DPD Legionovią Legionowo, mimo to Silva zdążyła dać próbkę swoich możliwości.

Kubanka atakowała ze skutecznością 67 procent, której nie powstydziłby się żaden siatkarz w PlusLidze. Wykorzystała 10 z 15 piłek od Marleny Kowalewskiej, zaserwowała trzy asy oraz trzy razy skutecznie zablokowała rywalkę. Drugi rezultat w tym meczu to 12 punktów Wilmy Salas. W sumie więc Kubankom zliczono 28 "oczek", a dla porównania Polkom z Chemika 15. To jednak tylko ciekawostka, a nie zarzut do pozostałych policzanek, ponieważ cała drużyna zagrała na wysokim poziomie. Dłonie składały się do oklasków.

Nie było przed tym spotkaniem powodu do paniki, ale do małych obaw tak. Legionovia zabrała po punkcie Chemikowi i liderowi ligi Developresowi SkyRes Rzeszów, a w weekend ograła 3:0 mistrza kraju ŁKS Commercecon Łódź. W Policach drużyna z Mazowsza była bezradna i nie była w stanie zatrzymać uskrzydlonego Chemika.

Taka gra Chemika jak w środę daje powody do optymizmu. Wyzwań w końcówce kalendarzowej jesieni nie zabraknie. Będą mecze z Developresem, z Grotem Budowlanymi, wreszcie z Galatasarayem Stambuł. Na razie ekipa prowadzona przez Ferhata Akbasa wygrała wszystkie spotkania od początku sezonu. W lidze jest wiceliderem, a w sobotę kolejna dobra okazja do zgarnięcia kompletu punktów. Chemik podejmie beniaminka przegrywającego mecz za meczem Wisłę Warszawa.