Leśnicy zasadzili się na brudnicę mniszkę. W lasach wiszą pułapki

- Leśnicy wieszają w lesie klasyczne pułapki feromonowe w kształcie lejka z przypiętym workiem od spodu - wyjaśnia Karolina Czerwińska z Nadleśnictwa Trzebież. - Pułapki feromonowe umieszczane są w wybranych drzewostanach sosnowych powyżej 20 lat.

Czemu służą? Na podstawie ilości zwabionych przy pomocy feromonu samców motyla- brudnicy mniszki- określa się okres rójki oraz liczebność tego owada w naszych lasach.

- W tym celu pułapki sprawdzane są dwa razy w tygodniu. W okresie tzw. kulminacji występowania samców, przeprowadza się poszukiwania samicy metodą przejścia dwudziestu drzew - wyjaśnia Karolina Czerwińska. - Wyniki odłowów i obserwacji wysyła się do Zespołu Ochrony Lasu w Szczecinku. Na tej podstawie określa się stopień zagrożenia lasu przez szkodliwe owady liściożerne.

Co to za szkodnik?
Brudnica mniszka (łac. Lymantria monacha) to motyl, którego gąsienice są bardzo groźnym szkodnikiem lasów. Występuje w lasach iglastych i mieszanych. W ciągu dnia motyle siedzą nieruchomo na pniach drzew. Skrzydełka mają kolor biały, szarawy bądź brązowy z widocznymi poprzecznymi paskami na przedniej parze. W lipcu i sierpniu samica składa w pęknięciach kory czerwone jaja.
W kwietniu i maju następnego roku wykluwają się gąsienice. Są owłosione, a przez ich grzbiet przebiega ciemna pręga. Na środkowych segmentach ich ciała widać jasną plamę tzw. siodełko. Przez pierwsze dni po wylęgu larwy przebywają na korze, w skupiskach, tworząc tak zwane lusterko. Następnie udają się w korony drzew, by tam żerować na liściach lub igłach. Potrafią spowodować ogromne szkody, doprowadzając do znacznego osłabienia drzewa i w ten sposób narażając je na zasiedlanie przez szkodniki wtórne, np. korniki. Często są także bezpośrednią przyczyną zamierania drzew – występujące licznie i bardzo żarłoczne potrafią ogołocić koronę, nie pozostawiając na gałęziach liści czy igieł.