Młodzi przedsiębiorcy mają ciekawy pomysł na całodniową dietę

Chcieli otworzyć restaurację, ale to było zbyt duże przedsięwzięcie, znaleźli jednak ciekawy pomysł na biznes kulinarny. To całodniowy catering. Jako firma odpowiadają za całodzienne wyżywienie klienta.

- Działamy 4 tygodnie, bardzo cieszymy się, że ktoś nas poleca. Rekomendacja jest najlepszą formą reklamy. Dowozimy posiłki do Szczecina, Polic i okolicznych, mniejszych miejscowości – mówi Jan Rybski, przedsiębiorca z Polic. - Ludzie chcą teraz żyć wygodniej i stać ich na to. Proszę zobaczyć, ile czasu zajmuje zrobienie zakupów w Szczecinie, przygotowanie posiłku i zmywanie. Zamawiając posiłek nie marnujemy jedzenia. Otrzymujemy tyle, ile chcemy zjeść.

Jak to wygląda? Klient zamawia posiłek przez stronę internetową, jeżeli nie wie, jaką ma kaloryczność może liczyć na fachową pomoc.
- Często ludzie nie wiedzą, ile potrzebują kalorii. Czy jedzą za dużo, czy za mało. Może to być dieta zwykła wegetariańska, bezglutenowa, bezlaktozowa. Przygotowujemy pięć posiłków śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek, kolację – wyjaśnia Konstancja Kasprzak. - Posiłki spakowane w pojemniki są składowane w chłodni stąd są zabierane przez kuriera i trafiają do klienta o godz. 7 rano. Staramy się, żeby proces rozwozu trwał maksymalnie dwie trzy godziny. Nasz catering dla osób zapracowanych to supersprawa.

Jak mówią, stawiają na najwyższą jakość.
- Ekologia to nie jest wybór to jest obowiązek. Produkty bierzemy z ekologicznego gospodarstwa koło Chociwla. Jeżeli firma oferuje catering za 30 zł i jednocześnie mówi że są to produkty z ekologicznych upraw, to jest to nieprawda. Wiemy, ile co kosztuje – mówi pani Konstancja. - Mamy teraz sezon, dlatego proponujemy w posiłkach dużo warzyw i owoców, które mają najwięcej witamin.

Docelowo chcą rozwinąć działalność po stronie niemieckiej. - Do Berlina jest raptem 120 km. To godzina jazdy - mówią oboje.