Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niezwykli goście na polickiej plaży. Przypłynęli do nas w trakcie wyprawy życia

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Aleksander Doba/fb.com
W Policach powitano kajakarzy, którzy płyną przez Polskę kajakiem. Po przekątnej: z Bieszczad do Świnoujścia i Bałtykiem do Jamna.

Wyprawa rozpoczęła się 1 września 2020 r. Bierze w niej udział Mariusz Zimnowłocki, jego ojciec Włodzimierz Zimnowłocki i Wiesław Hołozubiec. Mariusz jest zawodnikiem Szczecińskiego Klubu Sportowego Głuchych Korona w Szczecinie.

- Powitaliśmy trójkę dzielnych kajakarzy na plaży w Policach. Wystartowali trzy tygodnie temu z Przemyśla. Włodzimierz Zimnowłocki, jego niepełnosprawny syn Mariusz i kolega ze Słupsk,a Wiesiek – relacjonuje Aleksander Doba, zdobywca Atlantyku.

Ta wyprawa ma zwrócić uwagę na sytuację osób niepełnosprawnych na rynku pracy. Włodzimierza Zimnowłockiego z pewnością zna większość mieszkańców gminy Sianów. W bieżącej kadencji jest radnym miejskim. Od lat organizuje spływy kajakowe - kajaki z napisem „Zimny Włodek” widać m.in. na rzekach Unieść, Grabowa, Bagiennica, Radew, Wieprza, na Jamnie.

- W sezonie Mariusz jest moją prawą ręką. Bez niego byłoby mi trudno prowadzić działalność. Kiedy lato się kończy, kończy się też szansa na zarobkową pracę dla syna - mówi Włodzimierz.

33-letni Mariusz nie słyszy i nie widzi na jedno oko. Mówi językiem migowym. Jest przy tym absolutnie samodzielny. - Staraliśmy się, by od dziecka robił sam możliwie wiele. To był tak zwany zimny chów - mówi Zimnowłocki. - Mariusz szybko zaczął nas naśladować, bo chciał być we wszystkim dokładnie taki, jak my

Mariusz inaczej postrzega świat, za to sposobem, w jaki świat ów ujarzmia, może inspirować wielu. Od lat dba o kondycję. Przejął zainteresowania taty - jest świetnym kajakarzem, żegluje. Ma świetną grupę żeglarzy, którzy akceptują jego niepełnosprawność. Często pływa z nimi po Bałtyku. Bierze udział w regatach osób niepełnosprawnych na Zatoce Puckiej. Co ciekawe, biega też na długich dystansach.

- Nie uważam się za osobę niepełnosprawną. Ja po prostu nie słyszę - mówi. - Chcę przepłynąć nasz kraj, żeby udowodnić, że jestem taki, jak inni. Żeby wreszcie ludzie przestali się mnie bać. Wtedy uda mi się znaleźć pracę.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na police.naszemiasto.pl Nasze Miasto