Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podróż promem do Polski bez konieczności odbycia kwarantanny. „Każdy rejs z procedurą obniżania ryzyka”

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny
Fot. Pixabay
- Jako jeden z niewielu przewoźników znacznie ograniczyliśmy liczbę miejsc, aby zwiększyć dystans społeczny i zapewnić odpowiednią dostępność kabin. Nasze promy w ciągu jednego dnia mogłyby przewieźć kilka tysięcy pasażerów, ale nie robimy tego, bo chcemy obniżyć możliwość transmisji wirusa. - mówi Agnieszka Zembrzycka, rzecznik prasowy Stena Line Polska.

Dlaczego wchodzące 28 grudnia rozporządzenie nakazuje osobom wracającym do Polski samolotami, czy pociągami, odbycie 10-dniowej kwarantanny, natomiast podróżnych przybywających do kraju promami pasażerskimi już nie?
Muszę powiedzieć, że to nie jest pytanie do nas. Przewoźnicy nie mają wpływu na kształt rozporządzenia. Natomiast ustawodawca wskazał środki transportu przy których obowiązuje odbycie kwarantanny i wśród nich nie ma promów.

Czy w związku z tym odnotowali Państwo wzrost zainteresowania podróżami do Polski drogą morską?
Podróże pasażerskie są mocno ograniczone i są bezwzględnie niższe niż w poprzednich latach. Pierwszym powodem jest silne samoograniczenie się pasażerów, którzy decydują się na podróż tylko w sytuacjach naprawdę koniecznych – do domu, do rodziny, w celach zarobkowych. Liczba podróży turystycznych bardzo zmalała.

Z jakich państw można dopłynąć promem do Polski?
Nie ma bezpośrednich połączeń morskich np. z Wielką Brytanią. W tej chwili jeśli chodzi o promy pasażersko-samochodowe polską granicę można przekroczyć w gruncie rzeczy tylko ze Szwecji, a połączenia obsługuje czterech operatorów.

Podróż promem jest bezpieczniejsza pod względem sanitarnym od lotu samolotem, czy przejazdu pociągiem?
Nasze promy to bardzo duże obiekty, o długości ok. 180 m i wysokości 12 pięter i mające nawet do 500 osobnych kabin. Nie ma tu sytuacji, w której siedzimy ciasno, blisko przy sobie, jak w samolocie. Przestrzeń, którą oferują duże promy w żegludze międzynarodowej jest nieporównywalna z żadnym innym środkiem transportu. Dzięki temu promy mogą być najbezpieczniejszymi środkami transportu, pod warunkiem, że przestrzega się zaleceń związanych z higieną i dystansem społecznym. My jako jeden z niewielu przewoźników znacznie ograniczyliśmy liczbę miejsc, aby zwiększyć dystans społeczny i zapewnić odpowiednią dostępność kabin. Nasze promy w ciągu jednego dnia mogłyby przewieźć kilka tysięcy pasażerów, ale nie robimy tego. Chcemy w ten sposób zmniejszyć możliwość transmisji wirusa. Dodatkowo wszystkie rejsy są poddawane procedurze obniżania ryzyka poprzez każdorazowe ustalanie liczby osób, które w związku z priorytetowym ruchem frachtowym można wziąć na pokład.

Przewóz towarów jest najważniejszym zadaniem promów?
To jest ich kluczowa funkcja i przez cały okres pandemii promy działały normalnie ze standardowym rozkładem rejsów. Działalność promów jest o tyle ważna, że zapewnia utrzymanie łańcuchów dostaw. Jeżeli np. producent w Szwecji używa polskich podzespołów, to musi je otrzymywać na bieżąco – inaczej znajdzie sobie innego dostawcę. W przeciwieństwie do innych przewoźników my nie zawiesiliśmy ani jednego promu. Przewozy frachtowe utrzymują się na wysokim poziomie ponieważ produkcja przemysłowa funkcjonuje bez zmian. Teraz dodatkowo jesteśmy w okresie świątecznym, kiedy ruch zawsze był bardzo wysoki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Podróż promem do Polski bez konieczności odbycia kwarantanny. „Każdy rejs z procedurą obniżania ryzyka” - Portal i.pl

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto