Tramwaj do Mierzyna. Hiszpanie nie chcą zrezygnować z inwestycji. Dlaczego zostali wykluczeni?

Firma Balzola Polska i Construcciones y Promociones Balzola S.A. wniosły odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. Odwołanie dotyczy wykluczenia z przetargu na budowę nowej linii i pętli tramwajowej do granic Mierzyna. Z naszych informacji wynika, że orzeczenie KIO było przychylne dla hiszpańskiego konsorcjum.

- Odwołanie zostało uwzględnione - mówi Magdalena Grabarczyk, rzecznik prasowy Krajowej Izby Odwoławczej.

KIO nakazało powtórzenie badania i oceny ofert, a także unieważnienia czynności wykluczenia z przetargu konsorcjum firm Balzola.

Czy dojdzie do ponownego rozpatrzenia oferty konsorcjum Balzola Polska? Czy to oznacza, że przetarg będzie unieważniony? Te pytania zadaliśmy do Centrum Informacji Miasta.

- Na ten moment czekamy na pisemne uzasadnienie KIO. Decyzji w sprawie losu postępowania przetargowego nie ma - mówi Piotr Zieliński ze szczecińskiego magistratu.

Przypomnijmy, że zgłosiło się sześciu chętnych do budowy linii. Miasto oszacowało koszt prac na 64,1 mln zł. Każda oferta jest wyższa. Najtańszą ofertę złożyło konsorcjum polsko-hiszpańskie Balzola - prawie 90 mln zł, najdroższą konsorcjum Trakcja PRKiL 138,6 mln zł.

Czy wykluczenie najtańszej oferty, czyli, którą złożyło konsorcjum Balzola było korzystne? Tak, biorąc pod uwagę wieści ze stolicy Dolnego Śląska. W grudniu ubiegłego roku Wrocławskie Inwestycje wyrzuciły z placu budowy hiszpańską firmę Balzola, która zajmowała się przebudową ulic Hubskiej i Pułaskiego.

Powód to opóźnienie inwestycji. Wykonawcy naliczonych zostało 40 mln zł kar (kontrakt opiewał na 35 mln zł). 3,5 mln zł zostało potrąconych z pieniędzy, które należało zapłacić firmie.