Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga, kierowcy! Wracają kursy reedukacyjne. Wcześniej niż teraz skasują ci punkty karne

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Za kilka dni, po roku obowiązywania nowych zasad,  wracają wcześniejsze przepisy
Za kilka dni, po roku obowiązywania nowych zasad, wracają wcześniejsze przepisy archiwum
Od 17 września kierowców czekają ważne zmiany. Pierwsza: wracają kursy reedukacyjne dla tych kierowców, którzy zbliżają się do limitu punktów karnych za wykroczenia drogowe. Zmiana druga: punkty będą się ponownie kasować już po roku od ich „zdobycia”, a nie po dwóch latach.

Dwuletni okres na usunięcie punktów karnych z konta kierowcy od chwili ich zdobycia przestanie obowiązywać zaledwie po roku od jego wprowadzenia - powrót do starych zasad wchodzi bowiem w życie już od 17 września.

Z zebranych danych wynika, że przez ten rok obowiązywania nowych przepisów znacznie wzrosła liczba kierowców tracących prawa jazdy - od października zeszłego roku do marca tego roku w Polsce było ich aż 7,5 tysiąca (według portalu autokult.pl znacznie więcej niż średnia z minionych lat, gdy punkty kasowały się już po roku). Przypomnijmy: limit, po którym kierowca traci uprawnienia do prowadzenia pojazdów - czyli 24 punkty (20 dla kierowców ze stażem do roku) - pozostaje bez zmian. To oznacza, że punkty ulegną skasowaniu za przewinienia popełnione od 17 września. - Jeżeli wchodzą w życie przepisy względniejsze dla sprawcy to wówczas należy je stosować a nie te które obowiązywały w dniu orzekania - radca prawny Tomasz Knap mówi, że punkty zdobyte pod rządami starych przepisów będą skasowane teraz po rok, a nie po dwóch. Po przekroczeniu limitu punktów karnych kierowca automatycznie traci uprawnienia i by je odzyskać, nadal będzie musiał przejść badania psychologiczne oraz zdać egzamin.

- W statystykach zdarzeń drogowych było widać, że zaostrzenie przepisów ruchu drogowego, zwłaszcza podniesienie wysokości mandatów i liczby punktów za wykroczenia, pozytywnie wpłynął na poziom bezpieczeństwa na naszych drogach - mówi Piotr Grygorcewicz, dyrektor Zachodniopomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Koszalinie.

- Polska otrzymała nawet europejską nagrodę za poprawę bezpieczeństwa. Kolejne zmiany odniosą teraz niewielki, ale jednak odwrotny skutek. Widzimy to w rozmowach z kierowcami, którzy zapisywali się na kursy reedukacyjne. Ci nie tyle widzieli swoją winę w dużej liczbie zdobytych punktów karnych, co narzekali na pech i mówili: „Dałem się złapać”. Rok to za krótko, aby ocenić efekty, jakie dała poprzednia zmiana.

Kolejną zmianą w przepisach jest bowiem przywrócenie - po roku przerwy - kursów dla kierowców, którym grozi utrata prawa jazdy z nadmiaru punktów karnych. Będzie go można ponownie odbyć raz na pół roku i „zdjąć” 6 punktów karnych ze swojego konta, oddalając wizję utraty uprawnień. Taką możliwość mieć będą jedynie kierowcy z przynajmniej rocznym stażem.

- Jest projekt rozporządzenia ministra infrastruktury, który podnosi do 8 z 6 liczbę godzin zajęć teoretycznych na takim kursie i wprowadza nowość, czyli dwie godziny zajęć praktycznych, m.in. z nauką bezpiecznego hamowania - wymienia Piotr Grygorcewicz. Szef koszalińskiego ZORD-u ma wątpliwości co do tego zapisu, bo nie bardzo wiadomo, gdzie uczyć się tego manewru, skoro ośrodek posiada tylko plac manewrowy.

Przed skasowaniem kursów co roku w ZORD Koszalin korzystało z nich około 100 kierowców. Cena wynosiła wówczas 350 złotych.

- Teraz na pewno będzie wyższa, bo doszłaby przede wszystkim praktyka, ale kalkulacji jeszcze nie robiliśmy. Czekamy na publikację rozporządzenia - dodaje Piotr Grygorcewicz.

- Zmiany, które za kilka dni wejdą w życie, oceniam negatywnie. Bo jednak wizja utraty prawa jazdy hamowała brawurę tych najbardziej ryzykownie jeżdżących kierowców, którzy wcześniej korzystali z możliwości skasowania punktów - mówi Robert Szczęsny, instruktor jazdy z Pomorza. - Dla nich wydatek kilkuset złotych nie był żadnym problemem, już bardziej konieczność spędzenia kilku godzin na kursie. Dlatego, skoro już kursy mają wrócić, to powinny być drogie, rzetelne, czyli np. cztery dni zajęć teoretycznych plus praktyka - podkreśla nasz rozmówca.

Inaczej perspektywę rychłych zmian ocenia Ireneusz Ryś, kierowca autobusu z regionu. - Przywrócenie możliwości „kasowania” punktów karnych to bardzo dobre posunięcie. Przecież każdemu zdarzy się zagapić czy nie zauważyć tego, czy innego znaku - podkreśla.

- Oczywiście, jeżeli ktoś nagminnie łamie przepisy i notorycznie przekracza limit punktów, to nie powinien z tego dobrodziejstwa korzystać tak po prostu, bez żadnych ograniczeń. Może zrobić jak w Niemczech, gdzie kurs reedukacyjny kosztuje bodajże 600 euro, a jeżeli potem znowu będziesz łamał przepisy drogowe, to możesz stracić prawo jazdy na dłużej, nawet dożywotnio - zauważa.

Warto pamiętać, że kilka lat temu zwiększono maksymalną liczbę punktów karnych za najbardziej niebezpieczne wykroczenia drogowe z 10 do 15 „oczek”, łatwiej więc zbliżyć się do limitu. Obecnie jednorazowo 15 punktów karnych można dostać m.in. za sprowadzenie katastrofy w ruchu, sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu, spowodowanie wypadku w ruchu czy kierowanie pojazdem w stanie po użyciu alkoholu lub narkotyków. Taryfikator punktów karnych za przekroczenie prędkości także zaostrzono: do 10 km/h kierowca otrzymuje 1 punkt karny, ale już od 31 do 40 km/h 9 pkt karnych, a od 41 do 50 km/h - 11 pkt karnych. Za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h prawo jazdy traci się automatycznie na pół roku.

Temu, jakie efekty przyniesie wprowadzenie zmian, które zaczną obowiązywać od najbliższej niedzieli, uważanie będą przyglądać się policjanci.

- Będziemy te efekty analizować, by ocenić, jaki to ma wpływ na stan bezpieczeństwa na drogach - mówi starszy aspirant Anna Matys, rzeczniczka prasowa komendy policji w Szczecinku. - Wspomniane zmiany są przez nas postrzegane jako ukłon wobec kierowców, którzy potrafią zdyscyplinować się na drodze i zapewne nie będą one stanowić znaczącej zmiany dla tych kierujących, którzy notorycznie łamią przepisy.

Jakie jeszcze zmiany widać na horyzoncie? Unia Europejska chce, aby kierowcy po 65. roku życia przechodzili badania sprawdzające, czy mogą nadal bezpieczne siadać za kierownicą, a starsi o 5 lat także kursy odświeżające. To jednak na razie propozycje nawet na poziomie UE i nie wiadomo, kiedy i w jakiej formie miałyby obowiązywać w Polsce.

- Bez wątpienia u osób po 65. roku życia spada sprawność psychomotoryczna, choć oczywiście u każdego to sprawa indywidualna i zależy m.in. od ogólnego stanu zdrowia i dotychczasowego trybu życia - mówi Magdalena Michalska, psycholog prowadząca badania kierowców. - Przeprowadzenie badań kontrolnych u starszych kierowców wydaje się więc uzasadnione. Byłby to krok w dobrym kierunku - ocenia.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Uwaga, kierowcy! Wracają kursy reedukacyjne. Wcześniej niż teraz skasują ci punkty karne - Głos Koszaliński

Wróć na police.naszemiasto.pl Nasze Miasto