Sytuacja związana ze wstrzymaniem prac przy części kolejowej była tematem spotkania Zachodniopomorskiego Zespołu Parlamentarnego.
- Jesteśmy zaniepokojeni, że prace praktycznie nie postępują. Chcemy wspólnie znaleźć rozwiązania i wesprzeć wszystkie podmioty, które realizują projekt. Mam nadzieję, że czarny scenariusz jest nierealny, chodzi o zagrożenie zwrotu ponad 512 mln złotych dotacji przyznane na realizację – mówi Arkadiusz Marchewka, przewodniczący Zachodniopomorskiego Zespołu Parlamentarnego.
Kulą u nogi budowy SKM są dwa zadania zlecone przez PKP Polskie Linie Kolejowe.
- Pierwsze to modernizacja 24 km linii kolejowej nr 406 na odcinku Szczecin Główny – Police. W tym przypadku stan realizacji prac wynosi realizację 15 procent. To szacunek Centrum Unijnych Projektów Transportowych.
- Drugie zadanie to modernizacja wybranych elementów infrastruktury pasażerskiej na liniach kolejowych 273 (tzw. „Nadodrzanka”), 351 (Poznań Główny – Szczecin Główny) oraz 401 ( Szczecin Dąbie - Świnoujście). Tu stan zaawansowania wynosi zaledwie 10 procent.
ZOBACZ TEŻ:
Jak będzie przyszłość inwestycji?
Jeden scenariusz zakład zerwanie umowy z obecnym wykonawcą, spółką Trakcja S.A. Jednak to jeszcze bardziej opóźni realizację SKM. Inwentaryzacja prac zajmie 1-3 miesiące, ogłoszenie przetargu i wybór nowej firmy to około pół roku.
- To bardzo ryzykowne – mówi Ireneusz Merchel, prezes PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Zdecydowano się na drugi scenariusz, czyli dokapitalizowanie spółki Trakcja.
– Podjęliśmy starania o wejście kapitałowe do spółki Trakcja jako PKP PLK. Docelowo w ciągu kilku miesięcy na pozwoli to na przejęcie kontroli nad spółka. To typowa repolonizacja firmy, która wraca do Polski – wyjaśnia prezes Merchel. - Miejmy nadzieję, że w ciągu miesiąca wykonawca będzie w pełnym zakresie realizował zadania.
Przedstawiciel spółki Trakcja S.A. jest dobrej myśli.
- To znaczącą poprawi naszą pozycję finansową. Finansowanie pomostowe będzie wystarczające, żebyśmy w ciągu trzech tygodni wrócili do normalnego działania. Jest do rozwiązania kilka problemów technicznych, ale potwierdzam, że 2 lata wystarczą, żeby inwestycję zrealizować - deklaruje Arkadiusz Arciszewski, wiceprezes Trakcja S.A.
To co cieszy, to brak opóźnień w części, za które odpowiadają samorządy zaangażowane w budowę kolei metropolitalnej. Szczecin skończył budowę węzła przesiadkowego Podjuchy, na ukończeniu jest węzeł Łękno, rozpoczęła się budowa przystanku Arkońska. Jest jednak jeden haczyk.
- Musimy się skoordynować z zakresem realizowanym na linii kolejowej, ale z tego tytułu nie będzie opóźnień - zapewnia Roman Walaszkowski, dyrektor biura Stowarzyszenia Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego. SSOM to lider projektu budowy SKM.
Obecnie czekamy na zaktualizowany harmonogram prac, który ma przedstawić Trakcja. Jak zapewniają PKP PLK jest również zabezpieczone finansowanie prac - w sytuacji, gdyby doszło do aneksowania umowy.
ZOBACZ TEŻ:
Jak państwową pomoc dla spółki skomentowali uczestnicy poświęconego SKM?
- Podchodzę z dużą ostrożnością. Już wcześniej przekazano setki milionów złotych pomocy w różne spółki, na przykład w ST3 i mimo wpompowanych pieniędzy kończyło się to źle. Liczę, że w tym przypadku będzie inaczej - uważa Arkadiusz Marchewka, poseł KO.
- Brakuje mi dziś woli ze strony głównie PKP PLK i konstruktywnych rozmów z wykonawcą. Za dużo wyszło nieścisłości na etapie projektowej, do których nikt dziś się nie odnosi - komentuje Jarosław Rzepa, poseł PSL.
- Jesteśmy w innej sytuacji biznesowej. Jeśli ta transakcja dojdzie do skutku i impas uda się przerwać. Jesteśmy do dyspozycji z pomocą - ocenia Michał Przepiera, zastępca prezydenta Szczecina.
CZYTAJ TAKŻE:
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?