Nie udało się wręczyć petycji na początku sesji. Z tego powodu jedna z mieszkanek krzyknęła: "żyjemy jak na pustyni". Doszło do nieprzyjemnej sytuacji, gdy prowadzący sesję Bartłomiej Miluch, przewodniczący Rady Gminy Dobra, zagroził wyprowadzeniem jednej z mieszkanek przez strażnika gminnego.
- To był akt desperacji. Nie mogłam czekać do końca sesji, mam pod opieką dzieci i stąd mój upór. Wody nie ma od godz. 18 aż do 1 w nocy - mówi pani Agnieszka, mieszkanka Wołczkowa. - Jestem mamą czwórki dzieci. Musze je myć około 17 bo później nie ma wody i dzieci mogą pójść spać brudne. Gdybym wiedziała, że będą takie problemy to na pewno nie zamieszkałabym tutaj. Chcę dodać, że jest nam niezmiernie przykro z powodu tego jak zostałyśmy potraktowane przez przewodniczącego Rady Gminy Dobra Pana Bartłomieja Milucha. Doszło do straszenia strażą gminną. która miała nas wyprowadzić z sali. Pan Bartłomiej jest radnym Wołczkowa powinien być naszym głosem i nas wspierać.
Dodajmy, że problem z brakiem wody nie jest nowy. Powtarza się co roku.
- Najbardziej odczuwalny jest właśnie w okresie letnim, gdy robi się ciepło, tak jak właśnie obecnie, głównie w godzinach popołudniowych i wieczornych - wyjaśnia jeden z mieszkańców. - Najdotkliwiej dotyczy mieszkańców Wołczkowa i Bezrzecza. Ale występuje także miejscami w innych miejscowościach. Gmina Dobra od wielu lat deklaruje rozwiązanie tego problemu, którego sednem jest brak rozwoju infrastruktury wraz z lawinowym wzrostem liczby mieszkańców. Zamiast stosownych inwestycji gmina wprowadziła za to zakaz używania wody dla celów innych niż bytowe, ale to w najmniejszym stopniu nie rozwiązało problemu, abstrahując od podstaw prawnych takiego zakazu i możliwości jego egzekwowania.
Co w tym temacie robi gmina?
Gmina przyznaje, że w związku z czerwcowymi upałami, średnie zużycie wody w godzinach wieczornych wzrosło prawie trzykrotnie. W efekcie doszło do przerwy w dostawie wody do niektórych nieruchomości. A kto jest temu winny?
- Jeżeli tej wody nie brakuje w miesiącach od stycznia do maja to dlaczego w pierwszych dniach czerwca, kiedy była u nas Afryka, zaczyna brakować? Ta woda idzie do innych celów niż tylko socjalno-bytowe, a na takie cele każdy mieszkaniec ma podpisaną umowę z wodociągami - tłumaczyła w czasie sesji Teresa Dera. - Jeszcze raz apeluję o oszczędne używanie wody i rzeczywiście skupienie się na celach socjalno- bytowych, a nie na podlewaniu ogrodów i napełnianiu basenów. To można robić w momencie, kiedy rzeczywiście wieczorem ciśnienie wody jest takie, że każdy spokojnie może kurek odkręcić.
Treść petycji
My wszyscy niżej podpisani mieszkańcy miejscowości Wołczkowo w związku z notorycznie powtarzającymi się od kilku lat brakami w dostawach wody, zbyt niskim ciśnieniem, zwracamy się z uprzejmą prośbą o podjęcie natychmiastowych działań związanych z modernizacją infrastruktury wodociągowej (magistrali, przepompowni itp.). Naszym zdaniem rozwiązaniem nie jest wydawanie co jakiś czas komunikatów z prośbą o mniejsze zużycie wody (odgraniczanie podlewania ogrodów). Również poza sezonem letnim ciśnienie w sieci wodociągowej jest zbyt niskie. Uważamy że głównym powodem jest dynamiczny rozwój i rozbudowa naszej miejscowości, przy równoczesnym braku odpowiedniej modernizacji sieci wodociągowej. Miejscowość nadal rozbudowuje się dynamicznie i obawiamy się, że bez odpowiedniej rozbudowy/modernizacji sieci problemy z dostępem wody będą coraz częstsze.
Prosimy o podjęcie odpowiednich działań i zapewnieni nam mieszkańcom Wołczkowa odpowiednich, nieprzerwanych dostaw wody, która jest niezbędnym środkiem do życia.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?