Policko - Szczecińskie Centrum Bioodpadów. Mieszkańcy mają obawy

W maju tego roku Zakład Termicznego Unieszkodliwiania Odpadów ze Szczecina, policki Trans-Net oraz spółka Remondis Szczecin podpisały list intencyjny w sprawie gospodarowania bioodpadów. Instalacja powstanie w Leśnie Górnym. Według ostrożnych szacunków przetarg na budowę mógłby zostać ogłoszony w przyszłym roku, a budowa mogłaby potrwać około półtora roku, a więc instalacja mogłaby ruszyć w 2024 roku. Ma przerabiać 30 000 ton. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyraził zgodę na powstanie nowej spółki "śmieciowej" w Policach. Dodajmy, że w Leśnie Górnym działa Zakład Odzysku i Składowania Odpadów Komunalnych, który przerabia 10 000 ton.

Nowej inwestycji przeciwni są mieszkańcy Leśna Górnego z sołectwa Pilchowo obawiają się m.in. zwiększenia liczby przejeżdżających ciężarówek.
- Wzrost przejazdu tylko o 10 samochodów ciężarowych przez wieś, może dla gminy nie jest zbyt wielkim problemem, natomiast dla mieszkańców wzrost nawet o jedną ciężarówkę jest dużym obciążeniem - czytamy w piśmie Rady Sołeckiej Pilchowo. - Leśno Górne jest zabudowane budynkami, które mają po 100 i więcej lat.

Obawiają się, że ruch samochodów ciężarowych powoduje pękanie budynków. Nie będzie również bezpiecznie w związku z poruszaniem się pieszych, bo brakuje poboczy i chodników. Mieszkańcy zwracają również uwagę, że plany zagospodarowania przestrzennego powinny być tak skonstruowane, aby planowane inwestycje nie były uciążliwe dla mieszkańców.
- Przeznaczenie terenu leśnego na potrzeby gospodarki odpadami i to w bliskiej odległości od terenów zamieszkałych, jest pomysłem chybionym - mówią mieszkańcy. - Należy zatem dążyć do tego, by te uciążliwości usunąć a nie generować nowe poprzez zwiększenie przerobu i odpadów do 40 000 ton.

Mieszkańcy pytają, czy samo przygotowanie odpadów przed procesem kompostowania i później obróbka produktu końcowego nie będzie odbywać się na zewnątrz? Po zakończeniu kompostowania nawet w instalacji zamkniętej, kompost poddaje się dojrzewaniu w formie pryzm, z okresowym mieszaniem. To oznacza uciążliwość odorową i robactwo.
Mieszkańcy zwracają uwagę, że nie uzyskali konkretnych informacji o planowanej inwestycji. - Brak jest szczegółowego procesu technologicznego, oceny uciążliwości dla ludności środowiska, informacji o zapotrzebowaniu takiego zakładu w energię elektryczną oraz wodę. Czy sieci przesyłowe wytrzymają zwiększone zapotrzebowanie? - pytają mieszkańcy.

Jednocześnie autorzy listu poddają sens inwestycji i pytają czy produkcja kompostu będzie opłacalna, zwłaszcza iż bioodpady są bardzo często zanieczyszczone przez plastik, metal i tym samym nie nadają się do poddania kompostowaniu.
Poprosili burmistrza Władysława Diakuna o spotkanie dotyczące tej inwestycji.
- Potwierdzam, że takie spotkanie odbędzie się, prawdopodobnie po najbliższej sesji rady miejskiej - poinformował naszą redakcję włodarz Polic.