To generalny remont jachtu po sześćdziesięciu latach służby w ośrodku żeglarskim w Trzebieży i sześciu latach wyłączenia z eksploatacji. Cel jest jeden to przywrócenie łodzi jej pierwotnej funkcji jachtu wyprawowego. W lipcu jacht został ostrożnie wyciągnięty z wody. Jednostka wymagała naprawy poszycia, pokładu, instalacji, maszynowni, takielunku oraz wnętrza.
- Za nami piaskowanie burt, a przed nami pokładu. Wyszło kilka dziur, ale ogólny stan poszycia jest dobry. Wbrew temu, co można było sądzić jacht przetrwał w całkiem dobrym stanie. Jeszcze we wrześniu odbyły się pomiary poszycia jednostki. Okazało się, że poszycie dobrze zniosło próbę czasu. Jedyne ubytki, a nie ma ich wcale wiele, pojawiły się w zęzach tam, gdzie stała woda – głównie przy powierzchni betonowego balastu - mówi Anna Petrykowska, prezes Fundacji Klasyczne Jachty.
Prace przeprowadzają wolontariusze, a materiały udaje się zakupić ze środków społecznych. Nie wiadomo, kiedy ujrzymy "Śmiałego" znowu na wodzie i w pełnej krasie. Dodajmy, że piaskowanie sponsoruje i przeprowadza Krzysztof Arys, a remont "Śmiałego" wspiera Fundacja Port Jachtowy Trzebież.
Zobacz archiwalne zdjęcia z wyprawy "Śmiałego" dookoła Ameryki Południowej
Fundacja Klasyczne Jachty szuka obecnie firmy, która mogłaby ofiarować blachę i przeprowadzić prace spawalnicze na jachcie.
Potrzebne jest także nowe wyposażenie nawigacyjne i ratunkowe, aby jacht mógł bezpiecznie wrócić na oceany. Z myślą o wyprawie w najdalsze i najbardziej burzliwe rejony świata zostanie zamontowany większy, mocniejszy silnik, wał i śruba napędowa. Zostaną uszyte nowe żagle, zostanie zamontowany współczesny system nawigacji i komunikacji, który pozwoli żeglować bezpiecznie i da możliwość stałego kontaktu z lądem drogą satelitarną.
Koszty remontu mieszczą się w widełkach od 600 tysięcy złotych w ograniczonym zakresie, aż do 1,4 miliona złotych w wersji dobrej.
S/y "Śmiały" to konstrukcja J-140, opracowana w 1957 r. przez Henryka Kujawę z zespołem (W. Kuchta, W. Samoliński, oraz Z. Pieńkawa). Konstruktorzy wzorowali się na liniach sprawdzonej, dzielnej i szybkiej konstrukcji "Peter von Danzig" Heinricha Grubera, zbudowanej w tej samej stoczni 21 lat wcześniej.
Naukowa ekspedycja Polskiego Towarzystwa Geograficznego dookoła Ameryki Południowej poprowadziła "Śmiałego" przez trzy morza i dwa oceany, w okresie od lipca 1965 do października 1966 r. Wtedy kpt. Bolesław Kowalski wraz z załogą przepłynął prawie 23 tysiące mil morskich, prowadząc w drodze terenowe badania naukowe, pod kierownictwem Tadeusza Wilgata. Później - w 1968 r. - PTG zorganizowało na "Śmiałym" kolejną wyprawę naukową, tym razem w celu zbadania przedpola lodowca Skeidarár na Islandii.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ WIDEO: The Tall Ships Races w Szczecinie. Widowiskowa parada załóg
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?